wczasy, wakacje, urlop
25 July 2013r.
NAD WIELKIM MORZEM Z Pucka koleją do Krokowa, skąd przez Żarnowiec (p. str. 127) a w dalszym ciągu przez łąki i torfowiska podą- Słup graniczny przy ujściu Piaśnicy Fot. Zdzisław Marcinkowski Ze zb. Min. Robót Publ. żamy ku morzu (10 km. z Krokowa). Po lewej stronie mamy od Żarnowca Piaśnicę, której zachodnie ramię tworzy obecnie granicę polsko niemiecką. Droga wiedzie od kościoła w Żarnowcu początkowo 1 km. w stronę niemieckiej granicy, pięknym gościńcem, ocienionym aleją starych drzew, który z Żarnowca schodzi w dół na łąki nad jeziorem. Przy drogowskazie skręcamy polską drogą ku północy do Dębka (5 km.) Od północy zamyka widnokrąg wał zalesionych wydm piaszczystych, jak-gdyby wieniec wzgórz, to też morza stąd nie widać. Szczerba w tym wale oznacza ujście Piaśnicy. Przed wydmami rozproszonc na znacznej przestrzeni pojedyrtcze chaty, to osada Dę-bek, złożona z kilkunastu chat rybacluch, przeważnie słomą krytych, położona przy ujściu Piaśnicy do morza. Tuż obok ujścia rzeki okazalszy domek murowany rybaka, najdalej na północny zachód wysunięta siedziba ludzka w Polsce. Idealna plaża zaczęła do Dębka ściągać od 1922 r. pewną ilość letników, zaś w r. 1923 dwie chaty rybackie przekształcono na wille dla letników. Okolicę tutejszą, niegdyś zajętą przez puszcze i błota, Mestwin II darował w r. 1277 Norbertankom z Żukowa. Chociaż chaty stoją w odległości kilkuset metrów od morza, nie widać go stąd, gdyż zasłania go wał wydm, natomiast daleko sięga wzrok ku południowi, gdzie za torfowiskami wznosi się na wzgórzu kościół żarnowiecki a widnokrąg zamykają wzgórza, otaczające jezioro Żarnowieclde. Ujście Piaśnicy do morza stanowi północno-zachodni narożnik Rzeczypospolitej polskiej. Brzeg tu piaszczysty, porosły z rzadka sośniną, spokój i cisza. Tuż przy ujściu do morza tworzy Piaśnica mały wąwóz wśród wydm piaszczystych. Obok mostek prowadzi na brzeg lewy. Chociaż jeszcze pas szerokości 200 m. należy na lewym brzegu Piaśnicy do Polski, wstęp na -tamten brzeg dozwolony tylko straży pogranicznej i żandarmerji, a wogóle do zbliżenia się na pas 2 km. szerolu od granicy niemieckiej potrzeba przepustki od starostwa w Pucku. 260 m, na zachód od ujścia Piaśnicy duży obelisk kamienny z napisem „Versailles 1920", oznacza granicę Polski i Niemiec. Od ujścia Piaśnicy rozpoczynamy wędrówkę brzegiem morskim w stronę Karwi (8 km.). Plaża tu idealna, najlepsza na polskim brzegu, piaszczysta, bez kamieni, morze przy brzegu płytkie, lale duże, woda czysta bez wodorostów. Najlepiej iść boso po mokrym piasku krajem wody. Z jednej strony bezkresne morze, nad którem krążą mewy, a na jego falach unosi się tu i ówdzie żaglowa łódź rybacka, lub w dali płynie parowiec, ciągnąc za sobą smugę dymu, z drugiej zaś oddzielony od morza około 50 kroków szeroką piaszczystą plażą wał wydm piaszczystych, zasłaniający zupełnie dalszy ląd. W razie większego wiatru całą plażę aż po wydmy zalewają fale. Las na wydmach, zasadzony z nadzwyczajnym trudem i kosztami, chroniony jest specjalnemi ustawami, jak cała roślinność, której zadaniem jest utrwalić wydmy i nie dopuścić, aby wichry roznosiły piasek i zasypywały pola. Dzięki wydmom idąc brzegiem nie widzi się zupełnie położonych za nimi torfowisk i wiosek, a istnienie tych ostatnich zdradza jedynie powyciągana na brzeg w pewnych miejscach znaczniejsza ilość łodzi rybackich i suszących się sieci. Po 5 km. wędrówki brzegiem, minąwszy ujście kanału przekopanego pod wydmami, który odprowadza do morza wodę z Karwieńskich Błot, spotykamy pierwsze takie większe skupienie łodzi niemieckich rybaków z Karwieńskich Błot. Warto tu przerwać wędrówkę brzegiem, przejść wał wydm ku lądowi i podążyć przez torfiaste łąki, powstałe w miejscu bagien, wśród których leży w odległości przeszło 1 km. od morza niemiecka kolonja, Karwieńskie Błota (p. str. 127) ciągnąca się w dwóch równoległych po 3 km. długich ulicach przedzielonych 1 km. szerokiemi łąkami. Przed wojną zaczęła ta miejscowość ściągać pewną ilość gości dla kąpieli morskich, przybywali tu chętnie Niemcy ze względu na niemiecki charakter osady. Od r. 1922 zaczęli przybywać tu letnicy polscy, a w r. 1923 frekwencja doszła do 500 osób. W braku specjalnych will mieszkają oni w chatach miejscowych Niemców, a stołują się w dwóch pensjonatach p. Marksowej i Wiernie-wiczowej. W środku wsi gospoda z restauracją i sklepem korzennym, obok duża sala do tańców. Wadą miejscowości jest znaczne oddalenie od morza, ku któremu prowadzi błotnista droga po groblach wśród torfowisk, i wielka ilość komarów, od których się roi nad kanałami, przecinającymi bagna. Morza stąd nie widać. W odległości 1 km. od wschodniego końca wsi a 9.5 km. od ujścia Piaśnicy, leży przytulona do wydm nadmorskich mała wioska Karwia o 300 mieszk. (w tcm s/4 Polaków), zabudowana oryginalnie przedstawiającymi się domami z pruskiego muru. Jest to najbardziej na północ nad morzem wysunięta wieś pomorska, leżąca nawet dalej na północ niż Wilno. Karwia jest stosunkowo młodą osadą, a pierwsza wzmianka niej pochodzi dopiero z XVI w. Najbliższa stacja kolejowa oddalona 6 km. leży w Sławoszynie (p. str. 125). Ludność żyje głównie z rybactwa, we wsi warto zwiedzić dwie duże suszarnie ryb, w których wędzą przeważnie flądry węgorze. Wśród mieszkańców przeważają nazwiska : Biżew-ski, Miłosz, Willbrodt, Radke, Volkner, Rettig, Dettlałf. Za niemieckich czasów letnicy do Karwi nie przyjeżdżali, obecnie zaś powstało tu małe letnisko nadmorskie, będące w stadjum początkowem. Gości ściąga tu głównie Wielkie Morze oraz znakomita plaża. W r. 1920 przebywało 118 gości, w miesią- Wybrzeźe Wielkiego Morza pod Karwią Fot. Zdzisław Marcinkowski Ze zb. Książnicy Polskiej T. N. S.fW. cach letnich, w r. 1921—235, w r. 1922—288, w r. 1923—187, nie licząc mnóstwa przechodzących turystów. We wsi dwie wygodne gospody i pensjonat Luizy Rettig, z restauracją. Will specjalnie dla letników zbudowanych niema, natomiast w chatach rybackich jest ogółem 68 pokojów do wynajęcia. Po trzy lub cztery pokoje mają: sołtys Józef Biżewski, Ksawery Willbrot, Ksawery Miłosz, Jakub Volkner, Józef Parchem i Jakub Willbrodt, nadto w 30 innych chatach jest do wynajęcia po jednym lub dwa pokoje, a także dwa pokoje w pensjonacie Rettigowej. Wieś leży wśród dużych łąk, do których od południa przytykają Bielawskie Błota . Natomiast morza ze wsi nie widać, chociaż oddalone jest ono od Karwi zaledwie o kilkaset kroków, gdyż oddziela je od niej lasek na wydmach piaszczystych. Z wschodniego końca Karwieńskich Błot zwiedzie do Karwi ścieżka (1 km.) przez łąki i mokradła, dla wędrujących brzegiem morskim, za słupkiem kilometrowym 9 zdradzają bliskość wsi łodzie rybackie na brzegu. Wracamy nad morze.