wczasy, wakacje, urlop
02 September 2011r.
Wysokie, urwiste brzegi morza nazywane są klifowymi od angielskiego wyrazu "klif" który oznacza stromy brzeg. Bywają też, znacznie jednak rzadziej, określane terminem faleza od francuskiego słowa to samo znaczenie. Odcinki klifów są na Pobrzeżu Słowińskim i Kaszubskim znacznie krótsze od wybrzeży wydmowych. Szybkość i intensywność abrazji jest różna, stąd też istnieją na naszym wybrzeżu takie odcinki, na których ląd traci w jej wyniku 2-3 m rocznie, gdy na innych urwisty brzeg nie ulega zmianie. Podmyte przez fale zbocze obrywa się w postaci stromego, niekiedy nawet niemal pionowego stoku, dzięki czemu łatwo rozróżnić można wszystkie warstwy leżące na sobie. Powierzchniowe utwory są pochodzenia plejstoceńskiego. Są to przeważnie gliny zwałowe o różnym składzie mechanicznym, piaski zwałowe oraz piaski flu-wioglacjalne. Głębiej odkryte zostają utwory starsze, trzeciorzędowe, np. iły lub piaski mioceńskie. Odsłonięte nagie zbocze podlega zwykle dalszej abrazji, która uniemożliwia osiedlenie się na nim jakiejkolwiek roślinności. Mówimy wówczas o tzw. klifie żywym. Istnieją jednak takie odcinki klifu żywego, na których ustała już abrazja i związane z nią obrywy, zachodzą natomiast inne procesy zboczowe, nazywane osuwami. Zjawiska te występują najczęściej na stokach gliniastych. Są one wywołane przez różne czynniki klimatyczne, najczęściej przez deszcze i mrozy. Nie bez wpływu pozostaje siła ciążenia. W wyniku tych osuwów tworzą się charakterystyczne stopnie, przy czym nie ulega często zniszczeniu ani struktura powierzchniowych warstw gleby, ani też porastająca je dotychczas roślinność. Osuwają się w dół nienaruszone płaty trawiastych muraw, a nawet duże kępy zarośli. U podstawy stromych zboczy zaczyna się osiedlać roślinność inicjalna, która jednak górnej części urwiska nie potrafi opanować. W miejscach, gdzie w podłożu występują piaski czy żwiry, zachodzą inne procesy zboczowe zwane osypiskami. Po wyschnięciu piasek traci zwięzłość i zaczyna się osypywać pod wpływem siły ciężkości, tworząc charakterystyczne stożki usypowe, podobne do piargów w górach. Języki piasku osuwają się ciągle, raz szybciej, raz znowu wolniej, przy czym stale zmieniają swój kształt. Jest to, ogólnie biorąc, zjawisko bardzo powolne, a mimo to jednak przy silniej nachylonym zboczu roślinność nie może opanować i powiązać ruchomego piasku. Szczególnie interesujące na zboczach klifowych jest zjawisko, jakiemu podlegają drobnoziarniste utwory pylaste lub ilaste, gdy zostają zbyt silnie wysycone wodą. Są to tzw. spływy. Bardzo mokry pył, jak również ił, a nawet drobny piasek zaczynają spływać w dół stoku tworząc długie, błotne języki, docierające poprzez piaski plaży aż do morza. Zabarwienie tych smug, zależne od barwy iłu lub pyłu bywa najczęściej popielate, rzadziej brunatne. Spływ taki może zachodzić stale, jeśli np. w wyniku abrazji odsłonięty został poziom wodonośny, znad którego sączy się teraz woda. Istnieje jeszcze trzeci typ wybrzeża, na którym nie zachodzi Juz abrazja, a procesy zboczowe ustały na skutek osiedlania się roślinności. Jest to tzw. klif martwy, zwykle cofnięty w stosunku do obecnej linii brzegowej. U jego podnóża znajduje się rozdrohniony materia! skalny, zmyty czy też obsunięty ze zboczy. Na miejsca te bywa nawiewany piasek z plaży. Zarówno u podnóża tego klifu, jak i na bardzo nieraz stromych jego zboczach rozwija się charakterystyczna roślinność, znajdująca się w różnych stadiach rozwojowych. Na Pobrzeżu Kaszubskim interesujące badania tej roślinności przeprowadził W. Chojnacki. Pierwszym gatunkiem pionierskim, który potrafi osiedlić się na gliniastych urwiskach, jest najczęściej podbiał pospolity. Utrzymuje się on nawet przy bardzo znacznym nachyleniu zbocza. Towarzyszy mu często ostrożeń polny. Inne gatunki są przypadkowe. Na niektórych odcinkach wybrzeża do grupy gatunków pionierskich dochodzi rokitnik zwyczajny, krzew spełniający szczególnie istotną rolę w procesie utrwalania zboczy klifowych. Obsiewa się on z nasion albo też rozmnaża wegetatywnie z gałęzi lub rozłogów, które oderwały się w czasie obsuwania się fragmentów zboczy. Na podłożu piaszczystym, z chwilą gdy zahamowane zostanie stałe obsuwanie się piasku, rozwija się zbiorowisko murawo we z przelotem pospolitym i koniczyną łąkową - Trifolio-Anthyllidetum (oba te gatunki wytwarzają w strefie wybrzeża odmiany nadmorskie). Murawa ta jest zazwyczaj dość luźna, gdy jednak warunki pozostają przez dłuższy czas korzystne i osuwający się piasek nie powoduje wyrw w zbiorowisku, osiąga ona pełne zwarcie i w okresie kwitnienia przelotu i koniczyny stanowi najbardziej barwny element wśród roślinności klifów. Kwiaty przelotu są żywożółte, a koniczyny różowe. Dużą rolę odgrywa tu, podobnie jak na poprzednio omawianych wydmach, kostrzewa czerwona w odmianie piaskowej, wiążąca podłoże za pomocą silnie porozgałęzianego systemu rozłogów. Gdy na wybrzeżu klifowym zjawisko abrazji czy też osuwy lub osypiska zboczy zostaną przez pewien czas zahamowane, wówczas wśród zbiorowisk roślin zielnych zaczynają się pojawiać pierwsze krzewy, tworzące wkrótce zarośla. Zbiorowiska zaroślowe mogą utrzymywać się dłużej jedynie przy powtarzających się, choćby lokalnie, nawrotach erozji, gdyż na ustalonych zboczach natychmiast osiedlają się pionierskie gatunki drzew inicjując rozwój lasu. Na wybrzeżu klifowym głównym krzewem tworzącym zarośla jest rokitnik zwyczajny. Jego cierniste, splątane gąszcza są nie do przebycia. Odgrywają one ogromną rolę w umacnianiu brzegów. Rokitnik utrzymuje się na najbardziej eksponowanych stanowiskach i w początkowych stadiach rozwoju zarośli jest gatunkiem, który je niemal w całości buduje. W jesieni krzewy rokitnika dosłownie oblepione są tysiącami pomarańczowych owoców, które całym zaroślom nadają wówczas specyficzną barwę. Zarośla te związane są z glebami młodymi, w których wytworzyła się już parocentymetrowa warstwa próchnicy. Rozwój tych gleb zmierza zwykle w kierunku gleb brunatnych. Rokitnikowi towarzyszy bardzo często jarząb* pospolity, czyli jarzębina. Osiągając większą od niego wysokość, zaczyna go nadmiernie ocieniać, doprowadzając w końcu do całkowitego wyparcia tego światłożądnego krzewu. Jarzębina tworzy wtedy drzewostany, których wysokość waha się od 5 do 8 m. Częstą domieszkę stanowi w nich osika. Zarośla rokitnika i jarzębiny są bardzo bogate florystycz-nie. W jednym płacie roślinności notowano 20-50 gatunków roślin. U stóp i na zboczach martwych klifów spotykamy jeszcze trzy dalsze zbiorowiska zaroślowe zależne od charakteru podłoża. Najszerzej rozprzestrzenione są zarośla z wierzbą iwą, osiką i bukiem. Już skład gatunkowy wskazuje na ich charakter pionierski i na dalszy kierunek rozwoju do buczyny. Na miejscach wilgotnych, gdzie znajdują się wycieki ze zboczy, rozwijają się zarośla z olszą czarną, którym towarzyszy grupa gatunków bagiennych i łęgowych. Na świeżych i żyznych siedliskach tworzy zarośla leszczyna. W ich runie dominują gatunki mezofilnych lasów liściastych. Zbiorowisko z jarzębiną i jaworem, które opanowuje nie całkowicie jeszcze ustalone klify Kępy Swarzewskiej, ma już charakter liściastego lasu zboczowego. Występuje w nim także jesion, a z krzewów na podkreślenie zasługuje dziki bez czarny. Siedlisko to jest wilgotne i bardzo żyzne. Wzbogacają je liczne wycieki obfitujące w węglan wapnia. Rozwój roślinności na klifach nadmorskich zmierza do lasu bukowego. Najpiękniejszy fragment buczyny, chroniony w rezerwacie "Przylądek Rozewski", występuje na terenie o bogatej rzeźbie, będącej następstwem dawnych osuwisk. Od chwili zbudowania betonowej opaski ochronnej na krawędzi plaży procesy abrazyjne ustały całkowicie i od dziesiątków już lat las bukowy utrzymuje się w bezpośrednim sąsiedztwie tego zabezpieczenia, tzn. zaledwie o kilka metrów od plaży. Jest to wyjątkowy przypadek na całym wybrzeżu. Starodrzew bukowy rosnący na zboczu poniżej słynnej latarni morskiej przekroczył już 120 lat i wygląda bardzo okazale. Buki mają blisko 30 m wysokości przy 30-50 cm średnicy w pierśnicy. Obwód najgrubszych drzew przekracza nawet 3 m. W drzewostanie pojedynczo trafia się jawor, a nawet czereśnia, przy czym wysokość tych gatunków nie odbiega od wysokości buków. Pozostałość dawnych osuwisk - ogromne stopnie - stwarzają na zboczach dwa odmienne typy siedlisk. Miejsca płaskie są żyźniejsze i wilgotniejsze. Najczęściej rosną na nich marzanka wonna, zawilec gajowy i szczawik zajęczy. W miejscach wilgotniej szych większą rolę odgrywają: podagrycznik pospolity, czyściec leśny, ziarno-płon wiosenny i kostrzewa olbrzymia. Miejsca strome są przeważnie porośnięte przez trawę wiechlinę gaj ową oraz przez mchy, głównie płaszczeniec Plagiothecium roeseanum. Dalej na zachodzie, na klifowym wybrzeżu koło Orzechowa, między Rowami a Ustką, zachował się piękny fragment ubogiego lasu bukowego (Luzulo pilosae-Fagetum). Dominujący w runie śmiałek pogięty jest niestety silnie niszczony przez nadmierny ruch turystyczny, czego następstwem jest zrywanie pokrywy roślinnej i uruchamianie związanego z nią piasku. Szczególnie pouczająca może być obserwacja skutków, jakie wywołują w tym lesie jesienne wichry. Zwiewają one ze zboczy wystawionych na silne uderzenia wiatru wszystkie świeżo opadłe liście i przenoszą je w zagłębienia terenu, gdzie warstwa ich przekracza nieraz pół metra. Brodzi się w niej po kolana. Na miejscach bardziej eksponowanych utrzymuje się tylko zwarty kobierzec mchów. Wiatr przesypuje go cieniutką warstewką piasku i tym samym zmusza do szybkiego wzrostu. Bardzo często zdarza się, że w wyniku procesu abrazji do krawędzi obrywającego się klifu dochodzą lasy, które nie są z nim genetycznie związane. W następstwie osuwisk mogą się ich fragmenty dostać nawet na zbocze, łatwo jednak można stwierdzić, że stanowią one element obcy dla klifu. Na niewielu odcinkach wybrzeża klifowego wiatr wynosi porwany z plaży piasek na wysoki brzeg i usypuje tam wydmy. Często na takich wydmach rosną bory sosnowe typowe dla niskiego brzegu Bałtyku.